Dobot

Zdecydowana większość drukarek 3D do samodzielnego montażu dostępnych na rynku amatorskim i półprofesjonalnym zawiera elementy lub moduły umożliwiające budowę tylko jednej konstrukcji o jednym przeznaczeniu – wykonywaniu modeli metodą FDM lub SLA. Pojedyncze modele rozszerzają zakres funkcjonalności o cięcie laserem (CNC), jednak moduł taki montowany jest na tej samej konstrukcji. Drukarki 3D Dobot konstruowane są według zupełnie innego pomysłu. To idealna propozycja dla osób, które lubią modyfikować posiadane przez siebie urządzenia i wzbogacać je o nowe funkcjonalności. Poszczególne elementy montażowe drukarki 3D zostały zaprojektowane tak, aby to użytkownik zdecydował, jaką konstrukcję chce z nich uzyskać. Dodatkowo modele można łatwo rozszerzyć o funkcję laserowego cięcia czy też grawerowania.

Dobot – młoda firma z dużym potencjałem

Marka Dobot wywodzi się – podobnie jak zresztą większość jej rynkowych konkurentek – z Chin. Utworzona została w 2015 roku w Shenzen, stanowiącym zagłębie nowoczesnych technologii w Państwie Środka. Pierwszym projektem zrealizowanym przez Dobot było robotyczne ramię, sterowane przy pomocy mikrokonktrolera Arduino. Urządzenie – w nowszej wersji dostępne w sprzedaży do dziś – pozwala np. na rysowanie markerem albo wykonywanie laserowych grawerów. Dopiero druga odsłona Dobot Magician umożliwiała również druk 3D niewielkich elementów z wykorzystaniem profesjonalnego filamentu. Choć dziś chińska marka kojarzona jest powszechnie z konstrukcjami o charakterze edukacyjnym, przeznaczonymi dla dzieci i młodzieży, to nie należy tracić z oczu także jej robotycznych konstrukcji o zastosowaniach przemysłowych, takich jak drukarka 3D Dobot M1.

Drukarki 3D o modułowej konstrukcji

Z pozoru drukarka 3D Dobot Mooz-2 – w wariancie podstawowym – zbliżona jest do pokrewnych tego typu konstrukcji. Uwagę przyciąga jedynie fakt, że prowadnice głowicy są znacznie masywniejsze, niż zazwyczaj. W tym wariancie drukarka 3D składa się z pionowej ramy, na której zamocowana została głowica, a także dosyć solidnej podstawy i stołu roboczego. Jeśli jednak użytkownik oczekuje wyższej stabilności wydruku, może zamienić urządzenie Dobot w drukarkę 3D z dwiema osiami – w takiej sytuacji elementy pionowej ramy łączy się pod kątem prostym. Dobot Mooz korzysta z przemysłowego silnika, natomiast mocne aluminiowe profile minimalizują drgania generowane podczas druku 3D, podnosząc jakość uzyskiwanego modelu. Warto podkreślić, że w trybie druku Delta 3D możliwe jest tworzenie projektów jednocześnie trzema kolorami filamentu. Drukarkę 3D Dobot Mooz można rozbudować o dodatkowy moduł lasera – wówczas wzbogaca się ona o funkcję grawerowania, inna opcja to montaż modułu do rzeźbienia w technologii CNC. Jedno urządzenie zamienia się zatem w wielofunkcyjny warsztat pracy, odpowiadający właściwie wszystkim potrzebom prototypowni, biura konstrukcyjnego czy makera. Drukarka 3D obsługuje takie filamenty, jak PLA, ABS czy FLEX, zatem pozostawia swobodę wyboru technologii.

Drukarki 3D stworzone dla przemysłu

Wspomniany wcześniej robot przemysłowy Dobot M1 – w formie ramienia z mocowanymi na końcu głowicami m.in. do druku 3D – zyskał sławę już na etapie prac projektowych oraz konstrukcyjnych. Jego twórcy zwrócili się do potencjalnych użytkowników o dofinansowanie projektu. W efekcie, na crowfundingowej platformie Kickstarter, nowo powstający robot zdobył przeszło 500 tys. dolarów finansowania. Drukarka 3D – stabilizowana wyłącznie na ruchomym ramieniu – pozwala na uzyskanie znakomitej precyzji modelowania (dokładność rzędu 0,02 mm). Jest przy tym niezwykle lekka – waży zaledwie 1,5 kg. Moduł głowicy drukującej nie wchodzi w zakres standardowego wyposażenia modelu Dobot M1 – można go dokupić osobno, podobnie jak dwa inne: do grawerowania laserowego oraz cięcia CNC. Maksymalna szybkość, z jaką porusza się ramię, to 2000 mm/s (choć jest to wyłącznie prędkość ramienia, a nie wydruku).

Drukarki 3D Dobot o walorach edukacyjnych

Trzecią najpopularniejszą grupę drukarek 3D chińskiego producenta stanowią modele Dobot Magician, skierowane głównie do dzieci i młodzieży. Bardziej zaawansowana wersja urządzenia wyposażona została nie tylko w moduł druku 3D (współpracujący z „prawdziwymi” filamentami PLA), ale także w końcówkę z laserem (do grawerowania) oraz chwytak (do rysowania markerem). Ideą Dobot Magician V2 jest nauka sterowania – urządzenie obsługiwane jest m.in. przez aplikację na smartfony – jednak bardziej zaawansowani użytkownicy mogą zarządzać robotem, pisząc własne programy w językach C++, C# Java albo Python. Z pewnością ciekawy wymiar edukacyjny ma fakt, że drukarka 3D Dobot Magician V2 umieszczona na końcu ruchomego ramienia pozostaje przez cały czas doskonale widoczna dla użytkownika. To nie zamknięta obudowa czy głowica poruszająca się w dwóch kierunkach, ale w pełni ruchomy mechanizm, wpływający na wyobraźnię techniczną i stanowiący doskonałe wprowadzenia w zagadnienia np. serwomechanizmów.

Podsumowanie

Wielką zaletą drukarek 3D Dobot jest innowacyjna idea, która im przyświeca. Głowica drukująca staje się w tym przypadku jednym z narzędzi (obok końcówki laserowej, chwytaka czy modułu do cięcia CNC), zamocowanych na końcu robotycznego ramienia. W innej opcji drukarka 3D Dobot dostarczana jest wprawdzie w klasycznej formie (rama z podstawą i stołem roboczym), ale konstrukcja profili umożliwia przebudowę urządzenia tak, aby było stabilniejsze lub… pozwoliło na druk wielokolorowych modeli. I choć modułowe podejście przywodzi na myśl projekty edukacyjne dla dzieci i młodzieży, to w przypadku drukarek 3D Dobot w tak stworzonych urządzeniach kryją się profesjonalne komponenty w jakości przemysłowej, co czyni np. model Mooz ciekawą opcją także do zastosowań profesjonalnych.